Strona:Jerzy Bandrowski - Krwawa chmura.djvu/164

Ta strona została skorygowana.

„rynda“ — żołnierz z przybocznej straży Iwana Groźnego.
Była to jedna z „towarzyszek“ przezornie i zawczasu myśląca o nowym kostjumie.
Za to Wei-hsin Yangowi noga się tu powinęła.
Uczuł, że go coś mocno trąciło w lewe ramię. Domyślił się, że to postrzał, ponieważ jednak nogi miał całe, więc biegł co tchu w piersiach. Ale po chwili pchnęło go coś w plecy, w oczach mu pociemniało. Rzucił karabin i worek z amunicją i gnał dalej, skręciwszy w jakąś boczną ulicę. A w tem nogi się pod nim związały, potknął się, wyrznął łbem o bruk i straciwszy przytomność, rozciągnął się jak długi.