w żadnym z zaborów nie myślano, legjonów przy zawieraniu pokoju poważnie w rachubę nie brano, sprawy polskiej nie poruszano.
Po zawarciu tego pokoju legjony włoskie, liczące do 10 tysięcy ludzi, przeszły zupełnie pod opieką rządu przerobionej z rzeczypospolitej lombardzkiej republiki Cyzalpińskiej i musiały walczyć z monarchistami włoskimi, popieranymi przez ciemny lud i wojska papieskie i neapolitańskie. Polacy uśmierzali powstania ludowe we Włoszech, odznaczyli się w niezliczonych potyczkach, bitwach i przy zdobyciu Rzymu i w ten sposób bijąc się z reakcją, przeciw Burbonowi i Habsburgom, bagnetami przygotowywali Włochom drogę do wolności, pomagając równocześnie rewolucyjnej Francji. A działo się to wszystko w warunkach bardzo trudnych, bo rząd republiki Cyzalpińskiej nie bardzo dbał o legjony, wojsko było źle żywione i niepłatne, wiecznie zapracowane.
Strona:Jerzy Bandrowski - Legjony Dąbrowskiego.djvu/28
Ta strona została uwierzytelniona.