Strona:Jerzy Bandrowski - Niezwalczone sztandary.djvu/165

Ta strona została przepisana.

Wyłuszczał:
— Ktoś musi to wojsko reprezentować politycznie, inaczej ani Czesi ani Francuzi nie będą mieli z kim gadać. Otóż my zorganizujemy „Polski Rewolucyjny Związek walki o zjednoczenie i niepodległość Polski na terytorjum wschodniej Rosji.“
— O Jezus Marja! — jęknął Curuś przerażony.
— Celem związku jest przedewszystkiem walka z Austro-Niemcami. W tym celu związek przeprowadza odpowiednią organizację polityczną Polaków osiadłych w Rosji, uchodźców i jeńców i organizuje wojska polskie. To wpisze się na legitymacji każdego członka wydziału związku — to niby my! — z tem, że: Wogóle działalność związku jest identyczna z celami i dążeniami ententy i sprzymierzonych z nią narodów, a zatem dany członek wydziału ma pełne prawa prowadzenia swej akcji na terytorjum Komitetu Członków Konstytuanty Wszechrosyjskiej — drugie, że wszystkie władze cywilne i wojskowe mają mu w tej działalności okazywać pełne poparcie. Wystarczy wam to?
— Ja więcej nie potrzebuję — odrzekł Niwiński.
Doktor skrzywił się.
— Związek rewolucyjny! — rzekł niechętnie.
— E, dziś nawet Towarzystwo Adoracji Serca Jezusowego musi się nazywać rewolucyjne! — wtrącił Curuś.
— Mnie się co innego nie podoba! — odezwał się Niwiński — Mówicie o organizacji politycznej Polaków osiadłych w Rosji, jeńców, uchodźców. Otóż to punkt bardzo niebezpieczny. Zaczną się walki, podszczuwania, historje, intrygi. I poco nam to wszystko? Naszym celem jest: zebrać jak naj-