Strona:Jerzy Bandrowski - Niezwalczone sztandary.djvu/374

Ta strona została przepisana.

odwrócenia uwagi bolszewików i odciągnięcia ich sił na Wschód — kto wie czy nie jedna z przyczyn ostatecznego zwycięstwa. Prócz tego zamieszki wojenne, rekwizycje zboża, przepędzanie ludności z jednej strony na drugą, pożary całych elewatorów pełnych pszenicy, wreszcie zupełna dezorganizacja życia ekonomicznego Rosji a także i dezorganizacja komunikacji, to wszystko w niemałym stopniu przyczyniło się do wywołania głodu w krajach nadwołżańskich, produkujących jak wiadomo, przeszło 30% całej zbożowej produkcji Rosji.
Wypada też rzec parę słów o tak zw. „czeskiej zdradzie“.
Pisało się o niej u nas tak dużo, iż przekonanie, że zagładę dywizji polskiej na Syberji wywołali Czesi, jest w narodzie naszym nieodwołalnie rozpowszechnione. Trudno było sprawdzić. Jest jednak świadek naoczny, niezawsze wprawdzie bezstronny i sprawiedliwy, ale ostatecznie, ze względu na swą inteligencję i odpowiedzialne stanowisko, zasługujący na wiarę.
Świadkiem tym jest profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, były oficer polskiej dywizji na Syberji, dr. Roman Dyboski.
W swej nader zręcznie i zmyślnie zredagowanej książce, p. t. „Siedem lat w Rosji i na Syberji“, przypisuje on katastrofę dywizji przedewszystkiem 1) Jenerałowi Janin, który kazał dywizji pozostać w straży tylnej aż do samego Władywostoku. 2) Brakowi organizacji pod względem wojskowym. 3) Brakowi celowego strategicznego porządku pociągów. 4) Niedostatkom strony techniczno-kolejowej. 5) Złemu stanowi kolei sybe-