Boskiej Swiętogórskiej w klasztornym kościele OO. Oratorjan.
Tak obraz ten jak i kościół znany jest w całej Polsce przynajmniej ze swej sławy, więc rozpisywać się na jego temat nie będę, zwłaszcza, że istnieją doskonale napisane broszurki, poświęcone historji i opisowi obrazu oraz klasztornego kościoła. Opowiem tylko o tem, co mnie szczególnie uderzyło.
Kościoły barokowe są zwykle nieco posępne i, powiedziałbym, przygnębiające przez swą ciężką architekturę i niedostatek światła, nie rozpraszającego dostatecznie zmroku, wynikłego też częściowo z przeładowania świątyni figurami i szczegółami architektonicznemi, nierzadko dziwacznemi a przytem wyzłacanemi, tak, że te złocenia świecą czasem niesamowicie. Gdzie tego niema, bywa znów często ceremonjalny, sztywny chłód, właściwy stylowi epoki wielce napuszonej i dufnej w siebie. Kościół klasztoru OO. Oratorjan w Gostyniu należy pod tym względem do nielicznych, miłych wyjątków. Mimo swej wielkiej wysokości, utrzymany jest w proporcjach nadzwyczaj szlachetnych i nie oszpecony niesmacznym przepychem złoceń, a choć powietrza i światła ma bardzo dużo jest ono tak łagodne, że bynajmniej niczego nie przejaskrawia, lecz przeciwnie, ujmując wszystkie szczegóły architektoniczne, obrazy i figury w subtelną glorję, w tej szlachetnej świątyni o jasnych ścianach z popielatemi filarami i cynobrowemi łukami i ołtarzami stwarza atmosferę wytwornego wdzięku i czystej, uduchowionej wzniosłości, owiewającej klejnot najdroższy, a mianowicie Cudowny Obraz Matki Boskiej, lśniący nad głównym ołtarzem, udekorowanym skromnie lecz ze smakiem.
Ponieważ o OO. Oratorjanach opowiadano mi w Poznaniu różne historje, z prawdą niezgodne, np. jakoby byli misjonarzami, nawracającymi pogan w dalekich krajach zamorskich, poświęcę tej kongregacji
Strona:Jerzy Bandrowski - O małem miasteczku.djvu/22
Ta strona została przepisana.