Strona:Jerzy Bandrowski - Osaczona i inne nowele.djvu/209

Ta strona została przepisana.

— Zaczekaj. Przyjdzie wiosna. Spotkamy się może gdzie w jakim parku, nad brzegiem stawu oświetlonego blaskiem księżyca, gdy cieniem wonnej alei akacji popłynie pieśń słowika... Wtedy mi powiesz, czy wierzysz w złote ptaki, które ujrzeć można tylko wówczas, gdy odlatują... na zawsze. Ale takie już jest serce ludzkie...