Scena bez podwyższenia — jak we wszystkich nowoczesnych teatrach kameralnych — bez budki suflerskiej, dekoracje naznaczone tylko, wielkie wazony krzewów pokojowych służą za kulisy i jako główny środek dekoracyjny.
Smukłe westalki w białych, rzymskich „peplum“ z czerwonem pląsają dokoła kapłanki, w zadumie siedzącej nad „wiecznym ogniem“. Czasy Nerona, prześladowanie chrześcijan, czternastoletnia westalka jest chrześcijanką — stąd dramat, ale — westalka ucieka z świątyni Westy, nie chce być kapłanką bogini. Z tego powodu ma przykrości od swej trzynastoletniej matki, której męża, Wytruwjusza, Neron chce zabić. Westalka ma być aresztowana, trzynastoletnia mamusia przeklina ją z miną matki Grakchów, głosem, który się groźnie łamie. Las. Taniec czarownic czarno-czerwono ubranych — bardzo dobry taniec — i Lokusta, w naiwnej swej niewinności cudownie parodjująca „wampirową demoniczność“. Śmierć wzruszająca do łez z milowym monologiem w agonji i z wiankiem męczeńskim.
— No, więc? — zapytał Polatę pan Piekarski, gdy zasłona po tej tragedji spadła.
— Mea culpa! — przyznał się poeta — Taniec, groteska i romantyzm — jak zwykle u dzieci — klasa, a że nie mają co grać, wina literatury polskiej, która nie ma nic nietylko dla chłopów, ale i dla swych dzieci.
Strona:Jerzy Bandrowski - Rajski ptak.djvu/221
Ta strona została uwierzytelniona.