i wyżej unosząc ją nad wszystko, co ziemskie i powszednie.
A jednak znowu trzeba się było zająć ziemskimi sprawami. Oto do Polski wrócił z Węgier brat Męcińskiego Stanisław. I Wojciech na rozkaz jenerała musiał się udać do kraju, gdzie miano przeprowadzić dział majątkowy. Natychmiast po ukończeniu nowicjatu Męciński pośpieszył z powrotem do Polski, aby wziąć udział w tej nieprzyjemnej sprawie. Nieprzyjemnej dlatego, iż młody jezuita postanowił zrzec się majątku na rzecz swego zakonu, uważając, że skoro oddaje mu się duchem i ciałem, naturalną będzie rzeczą, iż odda mu też majątek na prowadzenie prac, które były celem jego własnego życia i w których miał brać udział aż do swej śmierci męczeńskiej. Rodzina spodziewała się tego i brała mu to za złe, zwłaszcza, że majątek był znaczny. Stąd oczywiście wyraźna oziębłość, naciągnięte stosunki, wymówki, przykrości, spory i kłótnie o najmniejszą rzecz nawet, stanowiącą własność przyszłego misjonarza. Jednakże Wojciech dział przeprowadził, interesy z rodziną uporządkował, a dóbr zrzekł się na korzyść zakonu, tak jak był postanowił.
Zdawało się, że teraz już jego wyjazdowi do Japonii nic na przeszkodzie nie stoi. Tymczasem nie.Jeszcze w Rzymie odkomenderowano go na trzyletni kurs filozofii do Kalisza, gdzie też przebywał na studiach w latach 1623 — 26. Tam znowu prosił
Strona:Jerzy Bandrowski - Szkarłatna róża.djvu/32
Ta strona została przepisana.