inny, gdy mówi kobieta, a jeszcze inny gdy mówi się do dzieci. Europejczycy, nie wiedząc o tym, zwykle uczyli się języka japońskiego od kobiet, skutkiem czego nabierali mnóstwa wyrażeń zdrobniałych i pieszczotliwych. W owych czasach naród japoński, podobny w tym bardzo do polskiego, uważał się za naród rycerski i żył tylko z rolnictwa i z wojny, do tego stopnia, że nawet chłopi nosili szable. Nic tedy dziwnego, że sposób mówienia mężczyzn przy całej uprzejmości lubował się w wyrażeniach stanowczych i w tonie szorstkim. Dodajmy do tego, iż uczeni używali w dysputach języka literackiego, który do niedawna jeszcze do tego stopnia różnił się od potocznego, iż nie można było tłumaczyć na literacki język japoński najwznioślejszych nawet utworów europejskich, ponieważ nasz język literacki wydawał się Japończykom zbyt trywialny. Wiadomo też, że literatura japońska kształciła się na chińskiej, zrozumiałym zatem będzie, jeśli powiemy, iż nie podobna byłoby bodaj jako tako porozumieć się z inteligentnym Japończykiem bez powierzchownej choćby znajomości ksiąg chińskich, chińskiej filozofii i literatury, głównych źródeł etyki rasy żółtej, a zatem właściwej istoty ich duszy.
Ileż starań, ileż pracy niesłychanej i trudów wymagało choćby zwykłe tylko przygotowanie się do duchowego zetknięcia się ze światem japońskim,
Strona:Jerzy Bandrowski - Szkarłatna róża.djvu/83
Ta strona została przepisana.