Strona:Jerzy Bandrowski - Szkarłatna róża.djvu/97

Ta strona została przepisana.

We wszystkich wyprawach krzyżowych misjonarzy naszych pomocnicy ci brali udział. I brali udział w mękach. I marli w męczarniach. Jakoś tak dziwnie się składa, że imiona tych bezinteresownych, tak cudnie na tortury idących a cichych żołnierzy Chrystusowych, pozyskanych sercem przez serce, nie są znane.
Lecz palma męczeństwa żarzyć się będzie nad nimi jak i nad tymi, których imiona są jak dzwony wzywające na modlitwę za bohaterski skon.