Strona:Jerzy Bandrowski - Wściekłe psy.djvu/97

Ta strona została uwierzytelniona.

— Miasta żydowskie jak i Białystok — zanotował sobie w pamięci Zaucha.
— Tworzą się też grupy i po innych miastach, lecz z nich wszystkich wybiła się na pierwsze miejsce wileńska.
— Aha!
— Grupa „Czernoznamienskaja”, której założycielem był Juda Grossman.
— Amazeł Topf! — bąknął w duchu Zaucha.
— Juda Grossman był „wileńcem”, zaś jako główny agitator i rzecznik grupy działał Rogdajew pod pseudonimem „diad‘ka“. Grupa ta wydawała przez jakiś czas swoje pismo, „Buntar”. Wyszły dwa numery.
— Aż! — zdziwił się Zaucha.
— Charakterystycznym rysem grupy „Czernoznamienskoj“ był „teror bez motywów”, cechujący skrajne lewe skrzydło anarchji. Rzucano bomby w kawiarniach „pour épater le bourgeois”, a także w fabrykach, aby kapitalistom dać znać, że dłoń karząca czuwa.
Lew Czornyj szczegółowo zaczął się rozwodzić nad różnemi odmianami anarchizmu rosyjskiego, zwłaszcza podkreślając dodatnie i wygodne strony „anarchizmu asocjacyjnego”, którego był twórcą.
— Dla sprawiedliwości muszę przyznać, że obecnie w Rosji najsilniejsza jest grupa anarchistów-komunistów — mówił z właściwą anarchistom bezstronnością. — Wzmogli się też w ostatnich czasach anarcho-syndykaliści, a teraz w Piotrogrodzie toczy się między temi dwoma stronnictwami walka ideowa i polemika. „Gołos Truda” polemizuje z anarchokomunistycznym „Burjewiestnikiem”. W Moskwie