Strona:Jerzy Bandrowski - Wściekłe psy.djvu/99

Ta strona została skorygowana.

— Na jedno wychodzi. Siły anarchji rosną...
— A w Polsce jak jest?
— O, i w Polsce anarchiści są. Wogóle — l‘avenir est pour nous! Socjaliści nic nie sprawią, ponieważ poprzestają na reformach politycznych, a na polu ekonomicznem są kompromisowi. Co znaczy kontrola robotnicza nad produkcją fabryczną? Należy fabryki oddać robotnikom!
— Jakiż jest obecny program anarchistów? — zapytał Zaucha.
— Prosty. Burżuazja pobita leży u naszych nóg. Należy natychmiast przeprowadzić reformy ekonomiczne. Musi być przeprowadzona reorganizacja gospodarcza na zasadach komunistycznych.
— To znaczy?
— Naprzykład: Oddanie mieszkań robotnikom. Akcję tę my pierwsi zainicjowaliśmy swemi „zachwatami“. Po zajęciu willi Morozowa i „Klubu Kupieckiego“ ruch ten udzielił się masom. Idźcie dalej tą ulicą — zobaczycie cały szereg will, zajętych przez różne grupy anarchistyczne. Ta „Mała Dmitrowka“ powinna się dziś nazywać raczej „Mała Anarchowka“, jest to doprawdy „prospekt anarchizmu“. Dwadzieścia pięć domów w Moskwie już jest w naszych rękach. Tak trzeba działać. Tego bolszewicy nie umieją. Ich rola kończy się na zburzeniu starego ustroju. Dość już słów, trzeba czynów.
— Jaki kierunek polityczny?
— Unicestwienie wszelkiego rządu.
— Jak się robi „zachwaty?“
— Mamy swoich żołnierzy, swoją „czarną gwardję“. Bierzemy oddział, przychodzimy do danej willi, zajmujemy ją i mówimy „nasza“. Następnie