Ta strona została przepisana.
Matka-Świekra.
Tłuściutka wyszła zamąż bardzo młodo i, oczywiście, nie umiała nic.
Trzeba przyznać, że matka-świekra była zgóry na to przygotowana i niczego innego się nie spodziewała. Nie można jednak powiedzieć, aby młodą kobietę przyjęła życzliwie i traktowała z należną jej młodemu wiekowi wyrozumiałością.
Wogóle od pierwszej chwili wszystko było źle.
Rodzice Tłuściutkiej nie byli bogaci, rodzice przyszłego jej męża również wielkich majętności nie posiadali, że jednak ze względu na życie przyszłe należało zapewnić sobie jak największą ilość potomków płci męskiej, przeto postanowili czwartego syna ożenić, jak tylko będzie można, nie zważając na koszta.
Dzięki zręczności biegłych swatów interes gładko doszedł do skutku. Na znak zawar-