posady rządowej, i dlatego znowu siedział nad księgami.
Jednakże, mimo jego najlepszych chęci, z tym egzaminem nie szło. Potrzebował nowych książek, lecz były to rzeczy tak drogie, że marzyć nawet nie mógł o ich kupieniu.
Dla zrozumienia niektórych charakterów koniecznie potrzebny mu był wydany przeszło dwieście lat temu wielki słownik z okresu Kang Hsi, zwany też słownikiem Kang Hsi, a zawierający 44,449 charakterów. Ale dobre nowe wydanie tego słownika, wyraźnie drukowane i wolne od błędów, kosztowało tyle, ile Fu Wang wydawał na całoroczne utrzymanie rodziny. W całej okolicy jeden tylko uczony posiadał ten słownik. Niestety, mieszkał w miejscowości oddalonej o kilkanaście mil. Niezrażony tem Fu Wang, wynotowawszy sobie kilkadziesiąt charakterów, nad któremi napróżno łamał sobie głowę, udał się do owego uczonego, który jak i on był Doktorem Literatury. Uczony, człowiek zamożny, światowy i pełen uprzejmości, przyjął kolegę bardzo gościnnie, wyznaczył mu wygodne miejsce na nocleg, nakarmił go, napoił i długo w noc bawił go wykwintną,
Strona:Jerzy Bandrowski - Wieś czternastej mili.djvu/84
Ta strona została przepisana.