Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/155

Ta strona została skorygowana.

Na zamek Brusy zasłana spokojny,[1]
Gościć w nim zwykłaś do skończenia wojny!...
»Harun naówczas, widząc, jak mię nękał,
Jak mię bezczynny każdy dzień przywalał,

890 
Wzruszył się, — kary, śmierci się nie lękał,

Więźniowi użyć swobody pozwalał;
Puszczał samego, ufny memu słowu,
Że wprzód niż Basza — w pęta wrócę znowu.
Próżnoby mówić, com czuł, com doświadczył,[2]

895 
Gdym po raz pierwszy na wolnym przestworze

Wolnem powietrzem odetchnął, obaczył,
Błękitne niebo i szerokie morze!
Nawskróś ich dusza leciała jak strzała,
Wszystkie ich cuda pojęła, zbadała!...

900 
Do czegóż wtedy nie czułbym się zdolny?

Silny, szczęśliwy, równy bogom — wolny!...
Znikł z myśli obraz cierpień i katuszy...
Świat — o! nie! — niebo czułem w mojej duszy!

XIX

»Harun naraił sternika murzyna,

905 
Biegłego w sztuce i wiernego panu;

Ster nasz zwabiła wysp greckich drużyna,[3]
Pas szmaragdowy szaty oceanu!

  1. w. 886. zamek Brusy — 30 km na wschód od morza Marmara; do r. 1366 — jako potężny obronny zamek — stolica sułtanów z linji Osmana. Dzisiejsza nazwa: Bursa.
  2. ww. 894—897 brzmią w oryg.: »Napróżno, — mój język nie zdoła wypowiedzieć, jak niemal upiło się serce moje, kiedy po raz pierwszy to oswobodzone oko ujrzało ziemię — ocean — słońce i niebo«... — Do tego ustępu daje Byron uwagę w manuskrypcie (w wydaniu książkowem opuszczoną): »Muszę się tu zastawić Psalmistą; — czyż to nie Dawid właśnie każe ziemi zataczać się jak pijakowi? Jeżeli kula ziemska może się tak ożywić na widok swego Stwórcy, to uwolniony jeniec nie może doznawać uczuć mniej silnych na pierwszy widok Jego dzieła«.
  3. w. 906 i n. wysp greckich drużyna — »Turcy nie znają prawie