Strona:Jerzy Lord Byron - Poemata.djvu/313

Ta strona została przepisana.
XII.

— „Ty niewolnicą? — O! nie! mnie to raczéj
Twym niewolnikiem pozostać na wieki! —
Ale pohamuj ten zapęd rozpaczy!
Klnę się na świętość Medyny i Mekki,
Nikt cię, nikt z mojéj nie wydrze opieki! —
I niech tak święty tekst na mém żelazie,[1]
Na twą obronę, w niebezpiecznym razie,
Kamieniu memu dodaje potęgi,
Jak ja téj święcie dochowam przysięgi. —
„Tak! bądź spokojna! — choć odmieniam imię,
Które tak było sercu twemu drogiem,
Miłości brata nie tracisz w Selimie.
Choć ojca twego zwać muszę mym wrogiem,
Bliższe, niż myślisz, łączą nas ogniwa:
Słuchaj, i zadrżyj! — bo powieść straszliwa.
„Abdalla było imię mego ojca,
Giaffir jego brat — i bratobójca!
Brat zajrzał bratu potęgi — i zabił,
By urząd jego i skarby zagrabił!
Lecz mnie sierotą zrobiwszy w powiciu,
Mnie — nie wiem czemu — zostawił przy życiu,
I dotąd zdradą uwodząc nikczemnie —
Czegóż prócz zdrady ma czekać odemnie? —
Kazał mi zwać się — i sam zwał mię synem,
Fałsz słowa każdym okazując czynem.
Strzegł mię, jak gdyby potomka Kaima,[2]
Lub jak lwię młode, co kto w klatce trzyma,
Upokorzeniem gnębiąc siłę ducha,
By ją uczuwszy nie zerwał łańcucha! —
„Krew ojca mego wre we mnie, i woła
O pomstę w duszy, jakby głos anioła!
Mógłbym się pomścić, lecz uśmierz twą trwogę!
Dla ciebie m przebaczyć gotowy,
Wszystko — krew ojca, i moje okowy —
Lecz już w nich dłużéj pozostać nie mogę.
Nie! — Lecz wprzód słuchaj! — choć wbrew twéj boleści,
Muszę dokończyć ciąg strasznéj powieści. —

  1. Na wszystkich prawie szablach tureckich znajdują się napisy, czasem wyrażające tylko nazwisko robotnika lub miejsca, gdzie były robione; ale częściéj jeszcze jaki tekst z Koranu, wypisany literami złotemi.
  2. Wiedziéć trzeba, że wszelkie alluzye tak do osób, jak do wypadków w Starym Testamencie opisanych, równie są powszechne u muzułmanów, jak u Żydów. Turcy nawet przechwalają się z tego, że wiedzą więcéj o życiu patriarchów, niż to, co nasze Pismo Święte o nich podaje: i nie przestając na Adamie, mają szczegółowe biografie patryarchów przed nim żyjących. Salomon jest przez nich uważany jako największy mędrzec, mający nawet władzę nad duchami, Mojżesz zaś jako prorok, niższy tylko od Chrystusa i Mahometa.