Strona:Jerzy Lord Byron - Poemata.djvu/53

Ta strona została skorygowana.



Przypiski do pierwszéj pieśni.

Wiersz wstępny do Janthe’y:
1) Janthe, imię pochodzące od greckiego słowa ’ιον, lilia. P. Karolina Harley, druga córka Edwarda hr. Oksfordu (późniejsza lady Karolina Bacon), nie skończyła była jeszcze lat jedenastu, gdy wiersze te napisane były do niéj w jesieni r. 1812. Na żądanie Byrona portret téj piękności wymalował Westall. Prz. tł.
2) Peri, słowo pochodzenia perskiego — oznacza nimfę, rusałkę! Tł.
Pieśń I, zwr. I, w. 5 z góry słowo: Delfach:
3) Wioszczyna Castri zajmuje częściowo plan Delfów. Idąc wzdłuż gór od Chrysso, widzimy resztki grobowców, wykutych ze skał i w skałach. „Jeden z nich“ — powiedział mój przewodnik — „należy do króla, który skręcił kark na polowaniu. Jego królewska mość wybrał sobie najodpowiedniejsze miejsce do spełnienia takiego czynu. Nieco ponad Castri znajduje się grota, prawdopodobnie Pityjska, niezmiernéj głębokości; górna jéj część wybita jest kamieniami i służy za oborę. Po drugiéj stronie Castri stoi monaster grecki, nieco daléj znajduje się przełom skalisty z kilku jaskiniami, do których dostęp wielce jest utrudniony; przełom ten jest zapewne drogą, prowadzącą do wnętrza gór, prawdopodobnie do wspomnianéj przez Pauzaniasza jaskini korycejskiéj. Stąd właśnie wypływa krynica, „źródło kastalskie“. (Byron).
Zwr. III w. 1. „Czajld Harold zwał się etc.
4) W manuskrypcie Byrona znajduje się pierwotna nazwa: Childe Buron.
Chodź, paziu mój.
5) Tym „paziem“ był Robert Rushton, syn jednego z dzierżawców Byrona. „Roberta wziąłem ze sobą — powiada poeta w liście do matki; — „kocham go, ponieważ tu jest sam, wydaje się stworzeniem, niemającem przyjaciela: powiedz jego ojcu, że jest dobrym i że dobrze się sprawuje“. Tł.
Zwr. 4, w. 3 „nad troską mą“.
6) Widząc „troskę“ pazia, spowodowaną opuszczeniem rodziców, Byron przybywszy do Gibraltaru, odesłał go do domu pod opieką starego służącego, Murraya. Tł.
Zwr. 6, w. 1, „ty giermku mój“.
7) Giermkiem tym był Wiliam Fletcher, który po dwudziestoletniéj służbie (według własnych jego słów był dla niego Byron w ciągu tego czasu więcéj, niż ojcem) słyszał pod Missolongi ostatnie słowa wielkiego „Pielgrzyma“ i nie opuszczał jego zwłok, dopóki ich nie pogrzebano w grobowcu rodzinnym w Hucknall. Ten prosty „giermek“ był dla poety niewyczerpanym źródłem zabaw. Tł.