Strona:Joachima Lelewela Bibljograficznych ksiąg dwoje Tom II.pdf/018

Ta strona została przepisana.

pszégo wyrozumienia oczekujące; są nareszcie i starożytni pisarze i oryginały w długie wieki do nowych wydań zawsze poszukiwané; a wszystkie stają się wzorem do nauki jak te skarby rozpoznawać, gdy szczęśliwe zdarzénie nowy kodex jaki odkryje. Tak wszystkie biblioteki cieszą się i chlubią z jakichkolwiek kodexów, a bibliotekarze utrudzéni zostają rozpoznawaniem i opisywaniem ich. Mozolne są tego rodzaju prace i szczegulnych znajomości wymagające często bardzo zrozmaiconych. Sprawują utrudzénia bardzo wiele, ponieważ malo znanym sposobem pisane, często mało znanym językiem. W téj nauce, którą Bibliografj albo Bibliologją nazywają jeden głównych traktatów składać ma tym końcem, szczególny oddział, który podobało się nazywać Grafiką. Ma ono stosunki z palaeologją czyli palaeografją, która o dawnych starożytnych literach i piśmie mówi, mianowicie Greckim ; jak o nim pisali Montfaucon, Piacentinus; o assyryjsko perskim Lichtenstein. Ma oraz stosunki z nauką napisów epigrafiką, z numismatyką, gdzie pismo w napisach na numismatach rozważa się 1 z diplomatyką. Dyplomatyka nie wyrzeka się wszystkiego tego, co jest na wiotkich materjałach pisane, a nawet i tego, co jest na twardych, jeśli na nich u mieszczone pismo, diploma przedstawiá, nie wyrzeka równie żadnego języka: ale diplomata będąc jéj celem, rozpoznawanie kodexów i napisów jest raczej dodatkowym łatwo tylko dołączonym do niéj widokiem, a dotychczasowe wyszukane w diplomatyce prawidła ograniczują się jedynie do języków Europejskich, a najwięcej do łacińskiego od wieku V. do końca XV. Wejrzenie w grecki, słowiański język zostawione jest dalszym diplomalyki pracom. Można poniekąd mówić, że podobnie i w grafice ograniczone jest dotąd działanie do łaciny. Rozpoznanie liter i pisma greckiego jeszcze jest bardzo mało pomknięte, co do sławiańskiego, dopiéro poszukiwané, innych ledwie pozaczepiané i niepodobna jest tego rodzaju poszukiwania pomykać, gdy do tego materjałów nie dostaje. Wszakże grafika bibliograficzna obejmuje wszystkich języków pisma, tak daleko, jak rozpoznané zostały. Bibliotekarz im więcéj zna języków, tym jemu to jest dogodniéj. Znać zaś charaktery języków ile możności wszy-