Zasępić?.. sępie?.. zam[1] twoje szpony! (po pauzie idzie wyprostowana i całuje rękę królewską — wychodząc mówi:) książę Northumberland!.. my się jeszcze spotkamy — tymczasem ten pierścień za twoje usługi...
(Kłania się szyderczo i drzwi uniżenie otwiera, Marya wychodzi.)
Northumberland — czy druga pieczęć parlamentarna pod wyrokiem już przyłożona?
Winnym kary — trzy tygodnie zwlekałem licząc na łaskę mego króla — bo wiem jak lord protektor państwa potrzebny...
O! podpisz!...
Oto jest!... musi mieć wartość ten człowiek — kiedy ma tylu nieprzyjaciół, a opiekunką — Ciebie!
O bracie! o królu! jak mam dziękować! narcyzami zarzucę łożę twoje.
Grób mój!... (przygarniając Joannę). Aniele wiosny mojej — lżej mi, żem przebaczył!...
Pragnąłem was połączyć — dziś was rozłączę — ty uwalniasz mego szatana — ja oddalę twego anioła! (chwyta za rękę Joannę.) Nienawidzieć cię będę do końca! i żona moja Katarzyna Parr!
O nie!... to ja przybywam w pomoc Joannie! żona księcia Somerset mnie drasnęła — dziś zemszczę się na niej, błagając cię królu o łaskę dla jej męża! (admirał odchodzi).
O! moja matko królowo! ty mnie zrozumiałaś!.. będę godną ciebie!.. biegnę sama go uwolnić...
- ↑ Błąd w druku; powinno być – znam.