Strona:Joanna Grey.djvu/058

Ta strona została uwierzytelniona.
KSIĘŻNA SOMERSET.

Stój królu Panie! by majestat twój nie zohydził się tym dniem zgody. — Przenigdy, mąż mój nie poda ręki temu zbrodniarzowi! admirale Tomaszu Sejmour, baronie Sidney, — w obec króla i Anglii, oskarzam ciebie, że utrułeś żonę Twoją, królowę Katarzynę Parr!... (przerażenie).

ADMIRAŁ (cofa się przerażony).

Piorun na głowę twoją furyo! gdyby nie obecność królewska, ta szpada zatknęła by twe gardło potwarcze! Potwarz! potwarz! Bóg świadkiem moim! o duchu żony! spłyń i mów za mnie!

KSIĘŻNA SOMERSET.

On — męża mojego, wtrącił do więzienia! on — z pychy ożenił się z królową wdową Henryka ósmego, a kiedy mu zawadzała, pozbył jej się o królu! ostrzegam cię, że myśli o spisku na życie twoje — nie bez wiedzy siostry księżniczki Elżbiety.. co nań łaskawa...

ADMIRAŁ (rzuca jej w twarz rękawiczkę).

Pycho Woodstoków! masz hańbę, co miota na mnie oszczerstwo twoje! gdzie twe świadectwo hieno bezczelna! czy mnie chcesz zgubić, jak męża gubisz?

SOMERSET.

O biada! odchodzę, bym w dniu tym zgrozą nie posiwiał!

KSIĘŻNA SOMERSET (porywa jego rękę).

Zostań!! odejść chcesz gdy całe piekło pomaga nam do zemsty przeciw temu, co nas spychał przez lat dziesięć! zostań! i pomóż mi, bym cię niedołęgą nie nazwała w obec dzieci twoich!

KRÓL.

Gdzie świadkowie?

KSIĘŻNA (daje znak).

Oto są! (występują świadkowie).

ADMIRAŁ.

Dworżanie moi!... przebóg! wy świadczycie!

JEDEN Z DWORZAN.

Świadczę! królowa wdowa a lady Sejmour zażyła truciznę — którą wielki admirał sam podał jej w nocy — po powrocie z wojny.

INNI ŚWIADKOWIE.

I my świadczymy.

ADMIRAŁ.

I przysięgacie!