Strona:Joanna Grey.djvu/060

Ta strona została uwierzytelniona.
KILKA GŁOSÓW.

Winien śmierci!

KRÓL.

Sąd zwołać w Tower!

ADMIRAŁ (do króla).

Czekam cię przed Bogiem, parodyo Salomona! (do lady Somerset) gadzino! trzewia twe wyrwę, bym ujrzał czy miałaś serce! (popycha ją na ks. Northumberland). To człowiek twój!... pożryjcie się z miłości — o świecie! jak ja gardzę tobą!... (wychodzi ze strażą).

KRÓL (do księżny Somerset).

A ty nienawistna! jeżeli potwarzą zniszczyłaś tę zgodę, na której ja zakładałem mój pokój — potęgę państwa i przyszłość mego wieku — jeżeli cień potwarzy... dasz głowę także! precz mi z oczu na zawsze.

NORTHUMBERLAND (cicho do króla).

Są groźne wieści przeciw admirałowi — nie śmiem im dać wiary. — — —

KSIĘŻNA SOMERSET.

Biada mi — trzeba uprzedzić burzę (odchodzi).

SOMERSET.

Królu Panie! czy tak się nagradza tych, co tron twój podpierają? czy to odwet żonie mojej, co zamknęła oczy twej matce a siostrze mojej?

KRÓL (rozpaczliwie).

Somerset! Somerset nie kuś mnie w tej chwili! bezkarnie gniewu mego nikt nie podżega! patrz na ten znak i milcz!... (wskazuje herb Tudorów na kołdrze purpurowej, którą ma nogi okryte).

SOMERSET (szyderczo).

Szkoda że na kołdrze — a nie na tarczy zsiekanej mieczami...

KRÓL (wzburzony).

Odejdź!! dla miłości matki mej, a twej siostry dziś jeszcze odpuszczam — ale klnę się — że raz ostatni! odejdź!! (Somerset odchodzi, król rzuca za nim kindżałem, który Northumberland odnosi). A — Northumberland!... patrz jak mnie upokarzają szyderstwa tych dwóch braci — czyż moja wina, że mi Bóg zdrowia i siły odmówił — czy przeto mniej męztwa w tem łonie — mniej siły? a! myślą, że mniej siły! poznają we mnie ojca mego! po-