Poczwaro! zabiłeś to dziecko — to była jego matka! a! tam! upadł bez zmysłów! Alastor! dziecię moje!... (wybiega za nim).
Nic nie wiedziałem — tak mi Boże dopomóż — (bije się w piersi — dzwon daleki się odzywa).
NORTHUMBERLAND.
Dziś będziecie ze mną u dworu — pamiętajcie, że od waszej przebiegłości zależy wasza karyera — u dworu słowa są na to, by mówić czego się nie myśli, a myśli na to, by myśleć tajemnie, czego się nie mówi, dopiero gdy działać można. Uczuć nie ma — jest forma — a grzeczność zastępuje czułość — pobożność i moralność są rzeczą przyjętą, ale kto raz prawdę wyrzekł, zginął — ile razy kto skłamał, zwykle o szczebel w górę postąpił na tej drabinie co się zwie władzą. —
Rozumiem — i będę godnym ciebie synem — każdy środek, powiedzie mnie do celu. —
Ależ zasady mój ojcze.
Pamiętaj — że zasady to słowo, co ma prawo obywatelstwa tylko w utworach poetów — poezya — sztuka jest konieczną, jako ozdoba i zabawa dla uświetnienia dworskich festynów, jej wolno pół prawdy mówić, ma drugie miejsce po błaźnie królewskim — i pamiętaj, że kto w życiu zastosował zasadę —, ten wyleci z posady...
Tego nigdy nie pojmę — pocóż inaczej uczyliście mnie w szkołach?
- ↑ Wszelkie zmiany dekoracyi z spuszczania zasłony! Barbarzyńska wygódka sztukę ćwiertująca. (P.a.)