Strona:Joanna Grey.djvu/092

Ta strona została uwierzytelniona.

którą i tak nienawidzi, czując jej wyższość od siebie... a!... gdyby to usunąć!...

NORTHUMBERLAND (okazując papier).

Oto akt zrzeczenia...

KRÓL.

Podpisała!! a! (rzuca mu się na szyję), ty cuda działasz!... jeszcze lat kilka, a protektorem będziesz!...

NORTHUMBERLAND.

Nie mało było zabiegów — i nie mało obietnic. —

KRÓL.

Wszystkie spełnię!

NORTHUMBERLAND.

W końcu zrozumiała, że lepiej być matką królowej, jak księżną Suffolk z pergaminami o mglistej tradycyi...

KRÓL.

Cha! cha! cha! dobry jesteś!

NORTHUMBERLAND.

Podpisała więc, i odtąd stała się uniżoną do podłości względem córki, którą pierw pomiatała... Joanna sama zmięszana i tego odgadnąć nie umie! —

KLÓL.[1]

A — dzień ten dniem radości! nikt jak Joanna królową po mnie!... ale czy ona będzie szczęśliwą? ten anioł pokory i zamyślenia, co tak kocha swoje ustronie Bradgate! ja ją znam! ona go na tron zamienić nie zechce — księżniczkom go — daruje!! o! byle szczęśliwą być mogła!... i byle miała dość woli...

NORTHUMBERLAND.

Wiem, że nie zechce — ale rzeczą naszą by chciała — woli narodu, okrzykom ludu, wojsku i dworu się nie oprze — a sprawa naszej religii jest jej najdroższą — choćby dla tego — dźwignie berło. —

KRÓL.

Na kogo możemy liczyć, czy na głosach przysięgłych można się oprzeć kontrrewolucyi? wiem, że Noailles od Francyi, i Renard i Montmorency ze strony Hiszpanii poprą rzecz Maryi Tudor.

NORTHUMBERLAND.

Oto spis mężów co wtajemniczeni, na nich liczę jak na siebie.


  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – KRÓL.