Do was z godnością niech zginę przykuta —
Duszą mą — prędzej — uwolńcie niebiosy!
Niech żyje królowa!
Do Tower radzę udać się królowej.
Tu! do pałacu St. James — nie potrzebuję zasłony Tower — stoję na mojem prawie i depczę po nich! — pośpiech potrzebny! działać, działać — —
Hrabia Arundel, Pembrok, Cecyl po naszej stronie — prąd rwie wszystkich ku nam — Joanna zrzekła się korony. —
To nie dość — Northumberland żywy. —
(wpada zmięszany i klękając w górę wyrzuca kapelusz).
Niech żyje Marya Tudor! i wiara katolicka! łaski! łaski!!
Daruj mi życie i mienie. —
Dziś dzień sprawiedliwości — do Tower! sąd doraźny...
Łaski! mam ważne odkrycia...!
Co byś zrobiła z tą zwiędłą królową,
Której korona, jak na zwisłym kwiecie,
Cięży ku ziemi?
To pobożne dziecię,
Ale na drodze serce rozumowi
Stanęło — więc bym, jak sercu jej trzeba,