Strona:John Galsworthy - Posiadacz.pdf/234

Ta strona została przepisana.

„Kochany panie Forsyte!
Jeśli pan sądzi, że w tak subtelnej sprawie, jak wewnętrzne wykończenie domu mogę wyliczyć się ściśle co do funta, jest pan, sądzę, w błędzie. Widzę, że pan ma dość mnie i całego układu ze mną i dlatego lepiej zrobię, wycofując się.

Oddany
Filip Bosinney.“

Soames namyślał się długo i z wysiłkiem nad swoją odpowiedzią i późno w noc, kiedy Irena poszła już spać, ułożył ją w sposób następujący:

62 Montpellier Square, S. W.
19 maja 1887.

„Drogi panie Bosinney!
Sądzę, że w interesie nas obu byłoby niezmiernie niepożądanem pozostawienie sprawy w obecnym jej stadjum. Słowa mojego listu nie znaczyły, że gdyby pan miał przekroczyć wymienioną przeze mnie sumę o dziesięć, dwadzieścia, a nawet pięćdziesiąt funtów, mogłoby to doprowadzić do jakiejkolwiek scysji pomiędzy nami. Wobec tego prosiłbym pana o zastanowienie się raz jeszcze nad ostateczną pańską odpowiedzią. Ma pan pozostawioną sobie, jak to stwierdza niniejsza nasza wymiana listów, „wolną rękę“ w warunkach, ustalonych w niniejszej korespondencji, mam nadzieję też, że uzna pan za możliwe dokończenie całkowitej dekoracji wewnętrznej, co do której wiem, że niepodobna wyliczyć się naprzód co do grosza.

Oddany
Soames Forsyte.“