Strona:Joseph Conrad - Opowieści niepokojące.djvu/16

Ta strona została uwierzytelniona.

tu wyrazić swoje zdziwienie wobec faktu, że, wbrew całemu analitycznemu aparatowi, jaki w ruch wprawiłem, opowiadanie to polega przeważnie na opisach wrażeń fizycznych — słuchowych i wzrokowych — wywołanych przez stację kolejową, ulicę, kłusującego konia, odbicia w lustrach i t. d. Wrażenia owe podałem w taki sposób, jak gdyby stanowiły cel same w sobie i połączyłem je z wysubtelnionym opisem ponętnej miejskiej siedziby, zamieszkanej przez ludzi średniego stanu, która to siedziba wywołuje efekt raczej ponury. Zresztą każde miłe słowo o „Powrocie“ (a słowa takie były wypowiadane w różnych czasach) budzi we mnie najżywszą wdzięczność, gdyż pamiętam dobrze ile znoju, irytacji i rozczarowania kosztowało mnie napisanie tej fantazji.

J.C.