lub amerykanin, do anglo-saksońskiej należący rasy.
Gdy nieznajomy zbliżył się do Dicka, przemówił pierwszy, po angielsku, z niezwykle przyjaznym uśmiechem:
— Pozdrawiam was na amerykańskiej ziemi, przyczem mam nadzieję, że jesteście amerykaninami również?
— Tak jest, w Ameryce, wszyscy, zostaliśmy urodzeni — odpowiedział Dick.
— Mieszkańcami Ameryki Południowej jesteście zapewne? — pytał dalej nieznajomy nad wyraz uprzejmym tonem, jakby przepraszające nim za swą ciekawość.
— Nie, panie, jesteśmy obywatelami Stanów Północnej Ameryki — odpowiedział młody chłopiec, Nazywam się Richard Sand i pochodzę z New-Yorku.
Odpowiedzią tą nieznajomy ucieszył się bardzo najwidoczniej i serdecznie wyciągnął dłoń do uścisku, którą Dick przyjął grzecznie, lecz bardzo zimno.
— Muszę przyznać, iż jest to dla mnie nadzwyczaj miłe spotkanie. Któżby się mógł spodziewać ujrzeć ziomka w takiej pustyni!? Zechciej mi opowiedzieć, mój młody przyjacielu, co za niezwykłe losy sprowadzić cię mogły do tego pustkowia?
Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/112
Ta strona została przepisana.