Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/202

Ta strona została przepisana.

rzają się rzeczy, które miały miejsce w czasie biblijnego potopu niewątpliwie.
Podobnie wielkich mas wody ziemia, rzecz zrozumiała, pochłonąć nie jest zdolna. To też w okolicach zalanych tworzą się momentalnie olbrzymie jeziora, ciągnące się czasami dziesiątkami mil.
Na szczęście, mrowiska, pobudowane przez termity, mają grube ściany, przez które woda przeniknąć nie jest zdolna. Objąwszy mrowisko w posiadanie, Dick i jego towarzysze starali się poznać wewnętrzny jego rozkład. Otóż stożek, mający do dwunastu stóp wysokości, posiadał u dołu jedenaście stóp szerokości i tyleż długości, ku górze mrowisko zwężało się stopniowo, co je upodobniało do głowy cukru. Ściany były na stopę grube. Wnętrze miało parę pięter i moc komórek.
Szczęście to było prawdziwe dla wędrowców naszych, że zajęte przez nich mrowisko zostało opuszczone przez jego właścicieli; gdyby inaczej bowiem było, — niepodobieństwem by było szukać w niem schronienia.
Od jakiego czasu było ono jednak opuszczone?
Kuzyn Benedykt był zdania, które opierał na tem, że w mrowisku były drobiny gumy świeżo z drzew zniesionej, ledwo zgę-