dewszystkiem tuziemcy zaczęli się zachowywać względom ekspedycji nad wszelki wyraz wrogo, następie i w łonie samej ekspedycji szerzyć się zaczął bunt. Energja Livingstona przezwyciężyła jednak te wszystkie trudności i dn. 4 kwietnia karawana doszła do brzegów Koango, wpadającego do Zairu. W sześć dni potem Livsigstone wszedł do Kassange, gdzie go widział Alvez, nakoniec w dniu 31 maja dotarł do kresu podróży, wejściem do San Paulo de Loanda.
Po czteromiesięcznym w mieście tem pobycie, Livingstone, dn. 24 września porzucił to miasto, a posuwając się prawem brzegiem Coanzy, która tak bardzo złowrogą okazała się dla Dicka Sanda i jego gromadki, doszedł do przypływu Lombe, przyczem w podróży tej spotykał się on nader często z karawanami niewolników.
Po zbadaniu Lombe, wrócił się z powrotem do Kassange, które po dłuższym odpoczynku opuścił dopiero dn. 20 lutego 1854 r., przeprawił się przez Kongo i dotarł do Zambezi przy Kawade.
Dn. 8 czerwca raz jeszcze znalazł się przy jeziorze Dilono, którego okolice badał przez czas dłuższy, tak iż dopiero w początkach 1855 r. skierował się na północno-wschód.
Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/280
Ta strona została przepisana.