Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/300

Ta strona została przepisana.

słał następnie list do Dicka Sanda; jak spotkał niespodziewanie kuzyna Benedykta, który mu opowiedział, gdzie pani Weldon była uwięziona; nakoniec jak udało mu się ją oswobodzić, w przebraniu czarownika.
O jednem tylko nie wspomniał opowiadający, o tem mianowicie, jakim sposobem udało mu się uratować Dicka.
— No, a ty Dicku, jakim cudem na wolność się wydostałeś? — zapytała wobec tego pani Weldon.
Dick w krótkości opowiedział, jak w czasie pogrzebu króla był do słupa przywiązany i jak go zalewać zaczęła woda.
— Co się dalej stało?.. nie wiem już nic o tem zupełnie, straciłem bowiem przytomność wtedy. Gdy przyszedłem do siebie, leżałem nad brzegiem rzeki i zobaczyłem klęczącego nad sobą Herkulesa.
— Jakim sposobem udało ci się wydobyć z tej ostatniej istotnie toni biednego Dicka?... opowiedz nam to, Herkulesie, — proszącym tonem zapytała pani Weldon.
— A cóż w tem tak trudnego było? — prostodusznie odpowiedział olbrzym — w ciemnościach, ukryłem się pomiędzy ciałami skrępowanych niewolnic, a gdy wody potoku zalewać zaczęty grób — wyrwałem z ziemi bardzo płytko umieszczony słup i wraz z nim,