Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/302

Ta strona została skorygowana.

znaczy, iż co noc robić mieli około 30 mil drogi. O pożywienie nie było trudno, gdyż nad brzegiem rzeki wszędzie w obfitości rosły drzewa owocowe.
Podróżowali więc nietylko wygodnie, ale bezpiecznie, to też Janek był zachwycony.
Rzeka po której płynęli miała miejscami do 150 stóp szerokości. Jej wybrzeża zdawały się być niezamieszkałe.
Osiem już nocy łódź tak płynęła bez najmniejszych przygód i wypadków.
Lasy, które rosły po obu stronach rzeki, na przestrzeni kilkudziesięciu mil od Kassande, zwolna i stopniowo przeobrażać się zaczęły w dżungle, które ciągnęły się nierzadko aż po kres horyzontu. Kraj był najzupełniej pustynny, to też Dick odważał się tutaj na polowanie, gdyż był w posiadaniu dubeltówki, jaką pochwycił Herkules w swej ucieczce. Rozpalali nawet ogień, przy którym piekli i wędzili upolowaną zwierzynę. Żywili się ponadto rybami, których w rzece była obfitość.
Dick obliczał, iż w ośmiodniowym okresie czasu, jaki upłynął od dnia ich wyruszenia w drogę, przepłynąć musieli około dwustu mil, nic jednak nie wykazywało bliskości morza; młody kapitan wyprawy z pewnym niepokojem więc zapytywać zaczął siebie, dokąd ich doprowadzi ta zdająca się nie mieć koń-