Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/39

Ta strona została przepisana.

dego podróżnika po Afryce, los którego do dziś jest niewiadomy.
— O kim takim mówisz kapitanie? — zapytała pani Weldon — nie przypominam sobie bowiem imienia i nazwiska, któreby się od liter tych „S, V.” rozpoczynały?
— O, pani mogła nie słyszeć nawet o francuskim uczonym, Samuelu Vernon, który udał się do Środkowej Afryki coś przed dwoma laty z polecenia paryskiego towarzystwa geograficznego. Miał on zamiar przejść przez czarny kontynent z zachodu na wschód: Otóż tę swą wyprawę rozpocząć miał, o ile sobie przypominam, od ujścia Kongo właśnie, zaś kresem jego podróży miały być: przylądek Delhado i ujście rzeki Romuwa, pobrzeżami której kroczyć właśnie miała wyprawa wspomnianego podróżnika.
— I uczony ten nazywał się Samuel Vernon?
— Tego ostatniego faktu jestem pewien w zupełności. Otóż możliwe, iż pierwsze litery imienia i nazwiska tego podróżnika właśnie wyryte zostały na obroży Dinga.
— I losy tego podróżnika nie są wiadome, bez względu na to, iż rozpoczął on swą podróż przed dwoma z górą laty? — ze wzruszeniem dopytywała pani Weldon.
— Niestety, wszelkie wieści o nim zagi-