nęły i nie są znane dotychczas nikomu absolutnie. Najprawdopodobniej został on zabity gdzieś po drodze przez dzikich.
— Więc pan przypuszcza, że Dingo należał do tego nieszczęśliwego podróżnika?.. Lecz czy było wiadome, że ów Samuel Vernon wziął ze sobą psa, w tę daleką udając się drogę?
— Jest to tylko moje przypuszczenie, które uczyniłem wtedy dopiero, gdy ujrzałem, że Dingo z całego alfabetu wybierał te właśnie litery. W podobnych podróżach bywają zazwyczaj postoje bardzo długie. Otóż Samuel Vernon dla zabicia czasu mógł pojętne zwierzę wyuczyć rozpoznawania pierwszych liter swego imienia i nazwiska. Po katastrofie, zwłaszcza jeżeli miała ona miejsce zaraz na początku podróży, pies łatwo mógł wrócić do punktu, z którego wyprawa wyruszyła, to jest do ujścia rzeki Kongo.
— Powiedz mi jeszcze jedno, kapitanie, — czy ten Samuel Vernon samotnie udał się w swą podróż, w towarzystwie jednego tylko psa, co zresztą jest przypuszczeniem tylko? — zapytała raz jeszcze młoda kobieta.
— Żadne bliższe szczegóły wyprawy Samula Vernona nie są mi wiadome pani. Lecz Jest to niemożliwe, by mógł się on wybrać samotnie w podróż podobną. Zazwyczaj wy-
Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/40
Ta strona została przepisana.