Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/47

Ta strona została przepisana.

— Kapitanie, zbyt mała będzie was liczba, a to wieloryb potężny wyjątkowo — odważył się wystąpić z protestem Dick!
Ale zgorączkowany i ogarnięty namiętnością łowów kapitan nie zwrócił większej uwagi na słowa młodego chłopca.
— Toż to jest drobnostka, Dicku — odpowiedział — czyż to dla mnie pierwszyzna? Sam rzucać będę harpunem i zobaczysz jak szybko załatwię się z tym olbrzymem.
— Hurrah!... niech żyje nasz kapitan — wołała cała załoga, ogarnięta już szałem mordowania i nadzieja, pokaźnych zysków.


ROZDZIAŁ 7.

Przygotowania do połowu.

Pragnienie polowania było do tego stopnia w całej załodze silne, że nawet pani Weldon nie śmiała protestować. Niepokoiła ją jednak zbyt mała osada.
Lecz kapitan Hull uspokoił ją pod tym względem.
— Nie po raz pierwszy mi się zdarza wyruszać na połów w jednej tylko łódce i wynik był zawsze pomyślny. I niech mi pani wierzy, że nam nic nie zagraża. Pewne ry-