tonie poezji, pisze: „Ten świat tak obcy / to przedmiot znaleziony w nocy / życie moje jest nieciekawe z tego życia / jednak / krystalizuję nieczystą poezję” (Nie mam odwagi). Czyż to nie tragiczne, jak szybko u Różewicza wykwita bolesna dychotomia postaw? Najpierw szczęśliwy budowniczy nowego życia, w świecie, który był tym bliższy i cieplejszy, im więcej energii wkładał w jego zrozumienie. Teraz oddala się od świata, obcego i zarażonego nieznaną epidemią, nie wchodzi do jego wnętrza, jak to działo się przedtem, ale staje obok niego jako bezinteresowny (na pozór) i skrępowany świadek-obserwator. Uczucia zamieniły się w papier, życie stało się systematycznym umieraniem, czy warto wobec tego tworzyć? „Siedź prosto / odłóż pióro opuść ręce” — ale opuszczenie rąk nie jest prostą sprawą dla artysty, w dodatku cierpiącego. Stale powraca u niego niepewność: „czy będziemy tworzyli piękno / czy przypomnę sobie / jak się pisze wiersze?” (Niejasny wiersz), i próba tłumaczenia swojej postawy, którą zrodziła niepokojąca, urzędnicza, poskromiona rzeczywistość: „to nie nasza wina / że zamiast pięknych / dobrych i radosnych / rodzimy potwory”. I jakże w końcu doniosła jest decyzja poety: świat jest inny, niż chciałem go widzieć, wobec tego nie będę go zmieniał, ale upamiętniał w bezlitośnie beznamiętny sposób: „idę do pracowni / będę tam pisał wiersze konkretne / od dwudziestu lat pracuję / nad jednym wierszem / jestem realistą i materialistą / czasem tylko zmęczony / zamykam oczy” (Jestem realistą) — oto cały nowy Różewicz, po wybraniu jedynej możliwej dla niego drogi.
Rozmowa z księciem (1960) krystalizuje dokonany wybór. W książce tej znajdujemy dwie charakterystyczne i ważne wypowiedzi. Jedna dotyczy formy poezji, o czym Różewicz do tej pory niechętnie mówił, druga roli poezji w społeczeństwie. Co staje się wierszem? Zdarzenie izolowane, odcięte od pulsującej rzeczywistości, zaczyna wtedy żyć, staje się ostre, wyraźne. Ale ma funkcjonować w postaci pierwotnej, bez nadbudowanej formy, bez upiększeń i porównań, „aby się objawić / wyrazić mocniej / lub piękniej” (Uzasadnienie). Zaś w Rozmowie z księciem spotykamy znany passus, „co robi poeta współczesny?”: „obojętny mówi / do obojętnych / oślepiony daje znaki niewidomym”. Różewicz obraził się. Obraził się na świat, na ludzi, których wcześniej uczynił
Strona:Julian Kornhauser, Adam Zagajewski - Świat nie przedstawiony.djvu/62
Ta strona została uwierzytelniona.