Strona:Julian Krzewiński - W niewoli ziemi.djvu/183

Ta strona została przepisana.



VII.

Antonina otrzymała telegram z życzeniami Nowego Roku i drugą depeszę, kiedy Anatol wraca. Było to zaraz po Trzech Królach. Przez cały jego pobyt na wsi w mieszkaniu jego w mieście jakgdyby się opuściło i obiady były gorsze, co nawet Kowalski zauważył, i cały porządek jakdyby utracił swój bodziec. Depesza o jego zaś powrocie wszystkie drzemiące siły administracyjne domu nanowo pobudziła do działania. Mieszkanie uporządkowane, pani domu uczesana, jak się należy obuta, ożywienie na jej twarzy, wszystko to zapowiadało powrót do dawnego porządku.
Antonina miała wyjść po niego na dworzec, to też dawała ostatnie wskazówki Joasi, aby samowar był gotów, łóżko »wzruszone«, bo sama wydawała się być dostatecznie wzruszona.
W jej duszy nurtowały dwa uczucia: rada była, że wraca ten, któremu ten wyjazd miała za złe, oraz obawiała się, aby wygody, rozrywki i miłe a duże towarzystwo nie upla-