Strona:Juliusz Kaden-Bandrowski - Łuk.pdf/120

Ta strona została przepisana.

cynowych sokołów i trzeba tylko umieć sympatycznie nie widzieć, jak pod malutkim ciężarem figurek, niby pod kamieniem młyńskim, człeczysko ani drgnie, dobrotliwie uśmiechnięte. Trzeba tylko umieć słuchać tej jego przydymionej mądrości, a samemu szyć sobie, czy poprostu reperować bieliznę. A potem powiedzieć, — wszystko to dobrze, być może, lecz pan za surowo sądzi świat...
I nalać szklankę gorącej herbaty.
Tym niemniej nic z niego nie mogła wydusić, jak tylko, — że zawsze się tam znajdzie, gdzie niema co robić...
Powiedział to z tym dziwnym uśmiechem, jakby zdmuchującym z jakiegoś brzeżka ostatnie kruszyny...
Wzięła go też ze sobą na spacer do Parku Krakowskiego, na długą gawędę o projekcie Karowskiej. Co do ewentualnego preceptora... Żeby Feluś chodził z Adolfem na wycieczki botaniczne, a ona Maryśka, by się systematycznie wzięła do pracy społecznej.
— Tyle tych ważnych nakazów lata w powietrzu, — zachlupał nagle śliną o dziąsła, — że nic pani nie mogę poradzić.
Stali przy jej ukochanych łódkach, nad stawem, w którym kąpała się biała, wydęta chmura. Chlupotaniu słów Smolarskiego, odpowiedziała skwapliwie woda, niebieskiemi wargami, ssąc głośno szare brzegi łódek.
— Niech pan myśli o tem, co mówię i coś decyduje. Muszę się przecież w końcu z kimś poradzić. Nie jest pan pedagogiem od parady!..
— Nato proszę pani nie trzeba wcale być pedagogiem. Zapewne, że jeśli Adolf jest porządnym chłopcem, to Felusiowi świetnie to zrobi. Zapewne, że jeśli jestem pedagogiem, to właśnie tylko od parady. Zapewne, że...
— Nie chodzi o „jeśli“, ale o „pewność“. U Karowskich jest wolny pokój po Janinie, — teraz spodziewała się Maryśka uderzyć niezawodnie, — mogłabym go wynająć, im ulżyć i sobie wygodzie...
Chciała wiedzieć, jakie na nim sprawi wrażenie, że Janina była w jakimś mieszkaniu, zajmowała je, potem przychodzi tam ktoś inny i ślad zarasta...
— Zapewne, — mówił Smolarski, któremu tylko oczy uciekły w głąb, daleko pod powieki, — że jeśli pani za ciężko trzymać duże mieszkanie...