Strona:Juliusz Kaden-Bandrowski - Łuk.pdf/133

Ta strona została przepisana.

kanymi kołami pędzące po papierze — i po całym niebie i po całym świecie...
Trzęsącymi się z radości rękoma ujęła za szyję Felusia, żeby czytał, żeby widział słowa ojca, słyszysz: — Zdzich pisze, żeby Feluś był grzeczny i nie dokuczał Mamusi!.. — A potem zaczęła zbierać się szybko, gwałtownie w popłochu, — już, już idziemy!
Ale nim zdążyła włożyć rękawiczki, porwała ją radość tak wielka...
— Pan rozumie, od czasu wyjazdu, ani słowa, ani jednego słóweczka wiadomości!..
— Więc nie gniewa się pani, rezonował Ciąglewicz, — żem bez jej upoważnienia wziął te karty...
Schowawszy je na piersi, podała mu rękę, drugą nagle wyciągnęła ku Adolfowi i powiodła ich w las, dookoła. Kręcili się wązkim kółkiem, między czarnemi drzewawi przez złotą polankę, przez bronzowe cienie spotniałych olch, przez kupy uwiędłego liścia, wadząc o nizko ścięte, rozkrwawione pnie, czerwieniejące wśród traw, jak potworne rydze.
Feluś, bijąc piętami o blaszane pudło, z siatką na motyle w ręku, biegł za nimi i skarżył się, że tak prędko nie może, że go zostawią, że sam zostanie!..
Zatrzymali się na skraju szosy.
— To jest dobra wiadomość, — mówił Ciąglewicz, otrzepując ubranie z leśnego pyłu, — i oczywiście jest to wiadomość dominująca. — Uczynił taki ruch, jakby coś przeczytanego już gruntownie, odkładał na bok. — Ale pani Maryśko, jest jeszcze druga mniej dobra...
— No co? No co?
— Mianowicie u Zatorskich. Właściwie, — poprawił się, — trudno powiedzieć, u Zatorskich. U Zatorskiej...
Maryśka nic nie mogła zrozumieć. — Więc co?.. — I w nagłym przypływie dobroci: — Jezus Marja może Zatorski zginął?!
Utkwiła tak gorące spojrzenie w Ciąglewiczu.
— Zginął, nie zginął, — rzekł. — Może się jeszcze właśnie o jednego ma pomnożyć...
Maryśka zobaczyła nagle w myśli Zatorską, tak jak ostatni raz, kroczącą uroczyście przez biuro z naprzód wyniesionym żywotem ciąży i trzema chłopakami w ogonie.
— Nie mogę pani tego wszystkiego swobodnie wyłuszczyć w obecnym składzie naszego towarzystwa.