Strona:Juliusz Kaden-Bandrowski - Łuk.pdf/272

Ta strona została przepisana.

— Nie rozumiemy, — oponował Kałucki, — to jest jakiś kontrapunkt myślowy! za trudne, za trudne!!
— Ależ nic łatwiejszego! — Ciąglewicz wychylił szyję z kołnierzyka: — To, co pan głosił, profesorze, to jest poddanie się chwili. Ja zaś uważam, że chwili nie należy się poddawać, ani ją wyprzedzać, a tylko iść przeciw prądowi, ku źródłom jej... Tam się zawsze znajdzie prawdę... Udowodnię na przykładzie: — Wojna... Krew się leje... Ludzie się rżną... Mordują... Jest wstecznikiem ten, kto bierze w tem udział... Idzie on po linji najmniejszego oporu w stosunku do swej dziejowej chwili... Wiecie państwo, jak dziś wygląda największy burżuj i konserwatysta?! Zakurzony, skrwawiony, żołnierz z okopów, z granatem w ręku... Taki Zatorski naprzykład... Biorąc czynny udział we współczesnej historji, w zawikłaniu dzisiejszej chwili, nigdy jej nie zrozumie, ani ogarnie... Zrozumie ją ten, kto będzie miał siłę pójść przeciw prądowi, ku źródłom zawikłania. Tu jest miejsce na konserwatywny rewolucjonizm... Właśnie za próbę tego kierunku uważani naszego „Batorego i Annę Jagiellonkę“.
Maryśka zarumieniła się, skromnie przyjmując odpowiedzialność za wywrotowe sentencje „ich” sztuki. Kałucki podparł twarz obu pięściami.
— Proszę uważać, — wykładał Ciąglewicz, docentowskim wysunięciem mankietów posuwając rzecz o jeden rąbek naprzód, — jakiż tam oświetlam problem?... Problem żądzy władzy. (Patrz, dzisiejsza wojna). Batory dla władzy poświęca uczucie. (Patrz, życie i śmierć na polu walki). Żądza władzy zwycięża, łamiąc miłość, — w imię czego?... W imię obowiąsku. Wszelki obowiązek, moi państwo, jest nieprawym synem żądzy... Obowiązek, dla którego miłość poświęcono, cóż przedewszystkiem niesie w swej istocie?... Niesie miłość samego siebie. Jemu, obowiązkowi, poświęcone zostało kolejno wszystko: Miłość osobista, szczęście rodzinne... Obowiązek zawsze prowadzi w końcu do bezruchu, do nicości... Przypominając więc największe sprawy, wzory, lub przełomy, wokół których, jak dokoła osi, kręci się dzieło ludzkie przez całą przeszłość, czerpiemy, ze względu na moralny sens danego przykładu, — z nicości nic... Na zakończenie tedy, niech mi będzie wolno przepomnieć walną maksymę historji o umarłych, którzy rządzą żywymi... Otóż to jest nieprawda! Czerpiemy z przyszłości — pustkę... „Mądrość historji“ polega na ciągłym powtarzaniu się tej samej czynności..