Strona:Juliusz Kaden-Bandrowski - Łuk.pdf/383

Ta strona została przepisana.

Nareszcie skończył. Przywitali się. Podeszła do stołu, pytając, co to za takie ciekawe doświadczenie?...
— Nic ciekawego. — Coś się tam zastrzyknęło śwince morskiej, a teraz wypompowaliśmy jej trochę krwi.
— Śwince morskiej?! — Ucieszyła się bez powodu Maryśka. Ucieszyła się, bo jakiż to kolosalny zysk czasu...
— Niechże mi pan pokaże, doktorze, jak wygląda taka morska świnka?...
Więc będzie jej pokazywać, — potem jeszcze „wogóle o śwince“... Wielki zysk czasu...
— Mam także interes do pana, panie doktorze...
— Służę pani, ale prosiła — pani, aby jej pokazać...
— Oczywiście, — najprzód świnka.
Przyniósł nieduże, drewniane pudełeczko, — bo to przecież nie była klatka! Odsunął jedną połowę bocznej ściany, tak, że świnkę widać było doskonale. Musiało być biedactwo bardzo zmęczone... Jej mały, szary, szczecinowaty tułów chwiał się niepewnie, malusie, siwe oczki w rąbkach różowej oprawy, patrzyły tak sennie!...
Jaka szczęśliwa, — pomyślała Maryśka, — już po operacji... Już po operacji...
— A czy ją to boli, panie doktorze?...
— No tak, zapewne, to musi boleć, — wzruszył ramionami, — ale cóż?...
Maryśka umilkła, patrząc, jak świnka zbliża się do kąta klatki i malusim ryjem niepewnie szturka mały pakułek, leżącego w kącie jedzenia swego... Łzy zakręciły się w oczach Maryśki.
— Okropne, okropne jest panie doktorze, że to wszystko na świecie, tak koniecznie chce żyć...
Zagryzła usta, kapiąc łzami na szklaną płytę stołu. Doktór, roześmiawszy się cierpliwie, przygarnął Miechowską do siebie i klepiąc po biodrze: — No, no, jakież to mamy czułe serce?... Lada świnka, jak to nas wzrusza?...
Maryśka rozszlochała się na dobre. — Nie o to, panie doktorze, nie o to, nie o to...
— Więc cóż takiego, pani Marjo?...
Głaskana dobrotliwie jego mocną ręką, zaczęła przez łzy, od początku, całą zadaną lekcję...
— Czy pamięta pan, panie doktorze, jak-eśmy się wtedy spotkali, na początku wojny, w dzień odjazdu mego męża?... W kawiarni? Co to ja wtedy zbierałam... Na Polskę, czy na