Strona:Juliusz Verne-500 milionów Begumy.djvu/178

Ta strona została przepisana.

wietrzu. Dla łatwego przenoszenia wszystkich ciężarów na to piętro, urządzonym będzie kołowrót poruszany siłą mechaniczną, który za umiarkowaną cenę, tak jak sztuczne światło i woda, będzie służyć mieszkańcom.
»8. Plan mieszkań pozostawiony jest osobistej fantazyi. Ale bezwarunkowo zakazane są w nich dwa niebezpieczne źródła chorób, prawdziwe gniazda miazmatów i laboratorya trucizny: dywany i papierowe obicia. Posadzki artystycznie wykonane z drogiego drzewa, ułożonego w mozaikę przez umiejętnych stolarzy, wieleby straciły na tem, gdyby je ukryto pod wełniankami wątpliwej czystości. Co do ścian, wyłożonych polewaną cegłą, blaskiem swym i rozmaitością przypominają wnętrza mieszkań w Pompei; trwałość ich i bogactwo kolorów o wiele przewyższają malowany papier, w którym tyle jest subtelnej trucizny. Ściany te myją się jak zwierciadła i szyby, tak, jak się czyszczą posadzki i sufity. Żaden zarodek choroby nie może się w nich przyczaić.
»9. Pokój sypialny nie powinien służyć za gabinet do ubierania się. Zaleca się jak najusilniej, by pokój ten, gdzie upływa trzecia część życia, był jak najobszerniejszym, jak najprostszym i miał najwięcej świeżego powietrza. Służyć powinien tylko do spania;