i XIV-ym wieku, była to dla Hatterasa prawdziwa rozpacz.
Pocieszały go nieco nowsze czasy, w których na tem polu dorobili się sławy: Sturt, Donall, Stuart, Burcke, Wills, King, Gray, w Australii; Palissier w Ameryce; Haouran w Syryi; Cyryl Graham, Wadington, Cummingham w Indyach, Barth, Burton, Speake, Grant, Livingston, w Afryce.
Dla Hatterasa nie wystarczało to jednak; podług niego śmiali ci podróżnicy udoskonalali raczej niż odkrywali; trzeba więc było zrobić coś lepszego, a Jan Hatteras gotów był wynaleźć kraj jaki, którego odkrycia zaszczyt spadłby na niego.
Otóż zauważył on, że jeśli Anglicy nie byli w większości między dawniejszymi odkrywcami; że jeśli trzeba było powołać się na Cooka, który znalazł w 1774 r. Nową Kaledoniję, i wyspy Sandwich, na których zginął w r. 1778, to istnieje przecież jeden ziemi zakąt, do którego Anglicy zdawali się zwracać wszelkie swe usiłowania. A były to lądy i morza podbiegunowe na północ Ameryki.
Istotnie, odkrycia podbiegunowe przedstawiają się jak następuje:
Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.1.djvu/146
Ta strona została uwierzytelniona.
138