Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.1.djvu/153

Ta strona została uwierzytelniona.
145

— To pan wiesz więcej niż ja, żywo odparł doktór.
— Teraz panowie, mówił dalej Hatteras, wyłuszczę wam, na jakich niezaprzeczonych faktach, opieram mój zamiar dostania się do bieguna. W r. 1817, Neptune z Aberdeen doszedł na północ Spitzbergu aż do ośmdziesiątego drugiego stopnia. W r. 1826 sławny Parry po trzeciej swej na morza podbiegunowe podróży, dosięgnął także krańców Spitzbergu i ztamtąd zrobił wycieczkę na saniach-łodzi, o sto pięćdziesiąt mil ku północy. W 1852 r. kapitan Inglefield dostał się do zatoki Smitha aż do siedmdziesiątego ósmego stopnia minut piętnaście. Były to wszystko okręty angielskie dowodzone przez Anglików, współrodaków naszych.
Tu Hatteras zatrzymał się na chwilę.
— Winienem dodać, mówił dalej niechętnie, i jak gdyby wyrazy nie mogły się z ust jego wydobyć, że w roku 1854 Amerykanin Kane dowódzca brygu Advance dostał się dalej jeszcze, a jego porucznik, Morton, posunął się po lodach aż za ośmdziesiąty drugi stopień szerokości, i zatknął tam pawilon Stanów-Zjednoczonych. Powiedziawszy to raz, nie wspomnę o tem więcej. Otóż trzeba wiedzieć że kapitanowie okrętów Neptune, Entreprise,