Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.1.djvu/281

Ta strona została uwierzytelniona.
273

zimno, ale trudno ścierpieć wilgoć; tej więc jeszcze potrzeba było zapobiedz koniecznie.
Forward będąc przeznaczonym do żeglugi po morzach północnych, był też wybornie urządzony i przygotowany do zimowiska; główna sala bardzo oględnie była zbudowana, bo uniknięto w niej kątów, w których się wilgoć najpierw zbiera. Przy zniżonej temperaturze warstwa lodu osiada na ścianach, a szczególniej w kątach, a topniejąc ciągłą podtrzymuje wilgoć. Gdyby sala ogólna mogła była być okrągłą, byłaby najdogodniejszą; ale i tak urządzona przewiewnie, opatrzona dużym piecem, dającym dostateczną ilość ciepła, powinna była być dogodną do mieszkania. Ściany obite były skórami jeleniemi, a nie materyą wełnianą, bo wełna ma własność zatrzymywania w sobie wilgoci.
Przepierzenia rozgradzające kajuty starszyzny, zostały usunięte — więc i oficerowie mieli także swą salę wspólną, obszerną, dobrze ogrzaną i przewietrzaną; przy niej również jak i przy pierwszej znajdował się pewien rodzaj przedpokoju, chroniący od bezpośredniej z powietrzem zewnętrznem komunikacyi. Takim sposobem i ciepło nie mogło być utracone, i przechodziło się stopniowo z jednej temperatury do drugiej. W przedpokoju zosta-