sługi. Pocieszała się myślą, iż odnajdą go w Jokohamie.
Około godziny 10-tej wiatr stał się ostrzejszym, byłoby może trzeba zwinąć żagle, ale sternik, zbadawszy dokładnie horyzont, nie uczynił tego. Wogóle »Tankadere« szedł doskonale pod żaglami na dużej wodzie i zbliżał się szybko do celu.
O północy Phileas Fogg i pani Aouda zeszli do kajuty. Fix uprzedził ich już, rozciągnąwszy się na jednej z kanapek. Co do sternika i jego ludzi, to ci na całą noc pozostali na stanowisku.
Nazajutrz, 8 listopada, o wschodzie słońca statek przebył przestrzeń 100-milową, robiąc na godzinę 8 do 9-ciu mil. Była to największa szybkość, jaką można było osiągnąć. Gdy wiatr się nie zmieni, »Tankadere« miał wszelkie widoki szczęśliwego przybycia na miejsce.
Pan Fogg i młoda kobieta, nie cierpiąc na morską chorobę, spożywali z apetytem konserwy i biszkopty. Fix, zaproszony do dzielenia z nimi posiłku, chętnie go przyjął; położenie jego z godziny na godzinę stawało się nieznośniejszem.
Podróżować na koszt tego człowieka, korzystać z jego uprzejmości, wydawało mu się nieuczciwem.
Strona:Juliusz Verne-Podróż naokoło świata w 80-ciu dniach.djvu/159
Ta strona została przepisana.