dotychczasowy kierunek z wschodu na zachód na południowo-zachodni; załom ten tworzył kąt ostry, stanowiący północną granicę kolonii przylądkowéj; ztąd znowu zwracała się ku północnemu zachodowi i ginęła w puszczach rzeczypospolitéj transvallońskiéj.
W dniu 5-go lutego, o wczesnym ranku, parowiec wśród rzęsistéj ulewy dosięgnął stacyi „Klaarwather“ osady hottentockiéj, w pobliżu któréj Kuruman uchodzi do rzeki Pomarańczowéj. Pułkownik Everest, nie chcąc tracić chwili czasu, przepłynął szybko obok kilku chat buszmańskich, wieś tę tworzących, i zwiększywszy liczbę obrotów szruby, wpłynął na Kuruman, posuwając się w górę rzéki z szybkością trzech mil na godzinę.
Wkrótce potém Mokum zwrócił uwagę oficerów na hippopotamów, znajdujących się w rzece w znacznéj ilości. Olbrzymy te gruboskóre, które Holendrzy osady przylądkowéj przezwali krowami morskiemi, otyłe i ciężkie, a długie na dziesięć stóp, nie okazywały bynajmniéj usposobienia wojowniczego. Szum płynącego parowca i pluskanie szruby płoszyły je; znać szalupa wydawała im się jakimś nowym potworem, któremu nie było co dowierzać, a w saméj rzeczy, w obec straszliwego arsenału zgromadzonego na niéj, zbliżenie się do statku było niebezpieczném dla nich. Sir John Murray miał niepospolitą chęć posłania im kul kilku, lecz Bushman zapewnił go, że w górze rzéki bynajmniej ich nie braknie, a szanowny gentlemen zdecydował się oczekiwać na przyjaźniejszą łowom porę.
W pięćdziesięciu godzinach przebyto przestrzeń, oddzielającą ujście Kurumanu od Lattakou, a w dniu 7 lutego, o godzinie trzeciéj po południu, parowiec znalazł się na wysokości téj osady.
Skoro szalupa zarzuciła kotwicę, człowiek pięćdziesięcioletni, poważnego lecz dobrotliwego oblicza, wstąpił na pokład, a spostrzegłszy sir Williama Emery, podał mu rękę. Astronom przedstawił nowoprzybyłego swoim towarzyszom mówiąc:
— Wielebny Tomasz Dale, delegat towarzystwa misyjnego w Londynie, dyrektor stacyi Lattakou. Europejczycy powitali misyonarza, który, pozdrowiwszy ich, ofiarował swoje usługi.
Strona:Juliusz Verne-Przygody trzech Rossyan i trzech Anglików w Południowej Afryce.djvu/044
Ta strona została przepisana.