Strona:Juliusz Verne-Przygody trzech Rossyan i trzech Anglików w Południowej Afryce.djvu/067

Ta strona została przepisana.

szérzała więcéj; ażeby zaś tego uniknąć, przykryto obie sztabki daszkiem na kilka cali wysokim, w ten sposób; iżby nie przeszkadzał obserwacyom. Wreszcie ponieważ zrana i nad wieczorem promienie słoneczne padały ukośnie i dostawały się pod daszek, przeto urządzono jeszcze zasłonę płócienną, zakrywającą sztabki z boku od strony słońca.
Podobne czynności uczeni wykonywali z niezmordowaną cierpliwością i dokładnością pedantyczną przez cały miesiąc. Skoro cztéry sztabki ułożone dały rezultaty w cyfrach, pod czterema powyżéj wymienionemi okolicznościami jaknajdokładniéj sprawdzone i zapisane, rozpoczynała się nanowo taż sama praca z czterema następnemi sztabkami: miernicy musieli przenosić podstawki i listwy, ustawiać je w przedłużeniu poprzednich, a pomimo wprawy i zręczności mierzących, robota posuwała się arcywolno i nie wymierzano więcéj dziennie, jak 200—300 sążni. Nieraz, gdy powstał wiatr silny i wstrząsał podstawkami, pracę przerywać musiano.
Na trzy kwadranse przed zachodem słońca, astronomowie zaprzestawali wymiaru, a przygotowali pracę na dzień jutrzejszy, zapomocą następnych ostrożności.
Sztabkę oznaczoną piérwszym numerem układano tymczasowo, a na gruncie oznaczano punkt, w którym miał przypaść jéj koniec. W miejscu tém robiono w ziemi dziurę, w któréj zapuszczał się palik, na którym przybitą była ołowiana płytka. Następnie nadawano sztabie piérwszéj położenie stałe, a po zapisaniu nachylenia, zmian długości pochodzącéj ze zmiany ciepłoty i kierunku, zapisywano przedłużenie linii, wymierzone sztabką czwartym naznaczoną numerem. Potém zapomocą pionu trzeba było oznaczyć koniec poprzedni pierwszéj sztabki, który oznaczano kreską na płycie ołowianéj palika. Wtym punkcie linia podstawy z linią prostopadłą przecinały się pod kątem prostym; następnie płytkę pokrywano drewnianą pokrywą, a dziurę i palik zakopywano do dnia następnego. Przy zachowywaniu przytoczonych ostrożności, gdyby nawet przez jakiś wypadek narzę-