Strona:Juliusz Verne-Sfinks lodowy.djvu/019

Ta strona została skorygowana.




Żaglowiec „Halbran“.

Objętości trzystu beczek ładunku, dokładnej i mocnej budowy, z okuciami z grubej miedzianej blachy, a pochyłemi, więc podatnemi pod najlżejszy wietrzyk masztami, wśród których wyróżnia się maszt wielki, z szerokim żaglem i całą siecią mocnych lin; na przodzie żagiel trójkątny i para łodzi po bokach. Taki był wedle opisu Atkinsa ogólny wygląd zewnętrzny żaglowca „Halbran”, który obok wytrzymałości jaką zapewniał, wyglądał lekko i zręcznie, czyniąc tem samem zasłużoną reklamę warsztatowi okrętów w Birkenhead, skąd pochodził.
Kapitan Len Guy, jako w 3/5 częściach właściciel statku, rozporządzał nim dowolnie, a będąc w bezustannym ruchu na morzach południowej Afryki i Ameryki, prowadził od lat sześciu handel różnemi towarami od wyspy do wyspy, od jednego do drugiego lądu stałego.
Jako więc wyłącznie kupiecki okręt, Halbran nie potrzebował owej licznej załogi, która jest niezbędną na statkach polujących na wieloryby; to też obok kapitana znajdował się tam jeden tylko oficer, jeden „bosman” czyli zawiadowca załogą, kucharz i ośmiu marynarzy. Że jednak wody, których się wyłącznie prawie trzymano, były stale nawiedzane przez rozbójników morskich, przezorność więc kazała