Strona:Juliusz Verne-Tajemnicza Wyspa (ed.Seyfarth i Czajkowski) T.3.djvu/073

Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ V.
(Twierdzenia inżyniera. — Olbrzymie hipotezy Pencroffa. — Baterja napowietrzna. — Cztery wystrzały. — Rozmowa o piratach. — Ayrton się waha. — Wspaniałomyślność Cyrusa Smitha. — Pencroff poddaje się z żalem.)

Tak więc wszystko się wyjaśniało podmorskim wybuchem torpilli. Cyrus Smith, któremu podczas wojny amerykańskiej nieraz zdarzała się sposobność wyprobowania tych straszliwych narzędzi zniszczenia, — nie mógł się mylić w tym razie. Nie ulegało wątpliwości, że to pod działaniem takiego cylindra, naładowanego substancją wybuchającą, nitrogliceryną, czy też inną materją tegoż samego rodzaju — wody kanału podniosły się na kształt trąby powietrznej i bryg zdruzgotany w swoich fundamentach, zatonął w mgnieniu oka. Tem także tłumaczyła się następnie zupełna niemożebność naprawienia statku, takim spustoszeniom uległo jego pudło. Torpilli, zdolny zniszczyć pancerną fregatę tak łacno jak łódź rybacką, — Speedy nie mógł się oprzeć!
Tak, wszystko się wyjaśniało, wszystko...