Wśród tych wszystkich zajęć i zamiarów naczelną myślą osadników było zupełne zbadanie wyspy, już postanowione i obecnie mające cel podwójny, po pierwsze, odkryć tajemniczą istotę, której istnienie nie podlegało już dyskusji, a po drugie dowiedzieć się co się stało z piratami, jaką sobie wybrali kryjówkę, co porabiają i czego się z ich strony obawiać można. Cyrus Smith chciał natychmiast wybrać się w drogę, ponieważ jednak wyprawa miała zająć dni wiele, uznano za stosowne naładować wózek przedmiotami niezbędnemi do urządzenia obozowiska, oraz naczyniami i zapasami potrzebnemi w czasie przystanków. A jak na to w danej chwili jeden z onagasów zraniony w nogę, niezdatny był do zaprzęgu, a potrzeba mu było najmniej kilku dni spoczynku. Osądzono tedy, że bez szkody dla
Strona:Juliusz Verne-Tajemnicza Wyspa (ed.Seyfarth i Czajkowski) T.3.djvu/087
Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ VI.
(Projekta wyprawy. — Ayrton w zagrodzie dla bydła. — Odwidziny w Porcie Balonowym. — Uwagi Pencroffa na pokładzie Bonawentury. — Depesza wysłana do zagrody. — Nie ma odpowiedzi Ayrtona. — Wyprawa w dniu następnym. — Czemu drut nie funkcjonuje? — Wystrzał.